Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2017

Kowbojskie buty i chicagowski akcent

Kamil Haidar, ostatnimi laty najbardziej znany ze swojego Lion Shepherd, opowiada mi na łamach   nowego, wrześniowego „Teraz Rocka”, w rubryce Przesłuchanie,   jak to natknął się na Roberta Planta w hotelu, przed jego występem w Dolinie Charlotty. I poprosił, aby ten złożył swój podpis na podsuniętym egzemplarzu Lullaby And…The Ceaseless Roar . Plant jednak udał, że nie usłyszał prośby i ruszył w stronę windy. Skończyło się tak, że   nasz muzyk dostał, i to w bardzo przyjemnej atmosferze, autografy członków grupy Planta, Sensational Space Shifters, których zaraz potem zobaczył w hotelowej restauracji…