Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2020

Spotkania z Romualdem Lipko. Część druga

1.POCIĄGA NAS FORMA ORATORIUM  Pierwszy raz rozmawiałem z Romualdem Lipko w październiku 1974 roku, po pierwszym koncercie Budki Suflera w warszawskiej Stodole. Zespół zawitał tam w podstawowym składzie poszerzonym o Marka Stefankiewicza, który grał na dziwnie brzmiącym, podrasowanym pianinie (była to już Budka z zadziorną gitarą Andrzeja Ziółkowskiego w całej krasie i jeszcze z bębnami Zbigniewa Zielińskiego). Budkę wspierały też dwie „grupy przyjaciół”: żeński chórek i sekcja instrumentów smyczkowych.

Spotkania z Romualdem Lipko. Część pierwsza

1.W OBECNYCH WARUNKACH Ten mój wywiad z Romualdem Lipko ukazał się latem 2002 roku na łamach „Tylko Rocka”. To była nasza kolejna, ale – jak się miało okazać –   najdłuższa rozmowa. Trwała blisko dwie godziny,   zaś Lipko, którego z osobistych, dziennikarskich kontaktów znałem już wtedy blisko   trzydzieści lat, w pewnym momencie zaproponował mi przejście na „ty”. A gdy się żegnaliśmy, zażartował z pierwszych siwych włosów w mojej brodzie. Przedtem zaś objawił mi się, tak   jak podczas każdego z naszych wcześniejszych spotkań: jako sympatyczny, uśmiechnięty rozmówca.