Czy krajowi fani rocka jeszcze to pamiętają? Chodzi mi o fanów, którzy u schyłku lat 80. zetknęli się z amerykańskimi wydaniami CD, w oryginalnych opakowaniach. Były to czasy, gdy do Polski docierały amerykańskie kompakty (jeszcze rynek nie był u nas kontrolowany przez polskie oddziały światowych fonograficznych koncernów i zapełniony ich produkcją „na Europę”…). No i można było u nas trafić na CD ze Stanów Zjednoczonych, a te wówczas pojawiały się opakowane… podwójnie.
Blog Wiesława Królikowskiego dziennikarza