Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2021

Keith Emerson u nas. Część 2: Myślę, że nie zawiedliśmy.

W jego hotelowym pokoju, w którym rozmawialiśmy, trochę było naturalnego nieładu. Łóżko zasłane niezbyt starannie, na stoliku leżała mała klawiatura w rozpiętym futerale, przy łóżku na podłodze – książka. Wtedy - niedawno wydane wspomnienia aktorki Mii Farrow, What Falls Away . Nie zapytałem go, dlaczego sięgnął po tę książkę i w ogóle – o lektury, które preferował. I tak rozmawialiśmy długo jak na spotkanie dziennikarza z legendarnym rockmanem, sporo ponad pół godziny, a tematów muzycznych było aż nadto. Poniżej dalszy ciąg wiernego zapisu mojego wywiadu z Keithem Emersonem, z czerwca 1997 roku, w dniu koncertu Emerson Lake & Palmer w Katowicach.

Keith Emerson u nas. Część 1: Bywałem w jakimś stopniu apodyktyczny.

Gdyby żył, w początku minionego miesiąca obchodziłby   siedemdziesiąte siódme urodziny. Gdyby żył… Odszedł śmiercią samobójczą, zastrzelił się w nocy z 10 na 11 marca 2016 roku, w swoim amerykańskim domu w Santa Monica w Kalifornii. Również dla mnie ta wiadomość była wstrząsająca. Miałem okazję poznać go osobiście, rozmawiać z nim, przeprowadzić duży wywiad dla „Tylko Rocka”, i zrobił na mnie wrażenie kogoś mocnego, wiedzącego dokładnie, czego chce od życia. Ale być może właśnie to spowodowało jego odejście: kiedy mocny człowiek nie może już być sobą, potrafi zdecydować, aby postąpić tak przeraźliwie mocno. Wykonać ruch z tych ostatecznych. Podobno miał wtedy depresję. Jak podawały media spowodowała to u niego, klawiszowego wirtuoza (prawdopodobnie najwybitniejszego pianisty, jaki w minionym wieku udzielał się na obszarze rocka), choroba zwyrodnieniowa prawej ręki. Operacja z 2010 roku nie poprawiła sytuacji. A nie chciał zawieść fanów podczas koncertów. Miał już 71 lat, lecz najwyraźn