Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2017

Nie jestem zbyt zadowolony

Na  frontowej stronie okładki, na kolorowym zdjęciu, widać Czesława Niemena  stojącego na kamiennym nabrzeżu rzeki. Pewnie Sekwana. Pewnie Paryż. U Niemena elegancja i luz, jak na 1966 rok: fryzura już prawie beatlesowska, biała koszula, czarne spodnie, buty modnego wówczas fasonu,  ze spiczastymi czubami, A w ręku naszego muzyka – zdjęta marynarka, aby pozować można było swobodniej .

Brytyjskie czy amerykańskie?

Z Jurkiem Rzewuskim, moim redakcyjnym kolegą z „Jazzu” i   z „Magazynu Muzycznego” (a także współpracownikiem z początków „Tylko Rocka”) rewelacyjnie rozmawiało mi się o rocku. Jurek nie tylko wyjątkowo dużo wiedział na ten temat, nie tylko przodował w rodzimej branży dziennikarskiej, jeśli chodziło o znajomość bieżących rockowych nowinek ze świata (a było to przecież w czasach przedinternetowych…), lecz też fajnie „socjologizował”, nie zapominając przy tym nigdy o muzyce,   miał swoje ciekawe teorie na temat niektórych rockowych zjawisk, jak też - artystycznego rozwoju znaczących zespołów.