Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2016

O chłopcach i o riffach

Jak sądzę, wszyscy czujni fani Metalliki już obejrzeli to w necie.   Tuż przed premierą nowego albumu, Hardwired… To Self-Destruct , muzycy pojawili się w słynnym amerykańskim telewizyjnym show Jimmy’ego Fallona i wspomagani przez zespół przygrywający mu do programu, wykonali na dziecięcych instrumentach własny, dobry, stary hit Enter Sandman . Ale… chciałbym tu coś dodać.

Bardzo korzystny

W brytyjskim tygodniku muzycznym „Melody Maker” -   w tamtych czasach bezdyskusyjnie opiniotwórczym - zawartość płyty spotkała się z pochlebną oceną. Recenzent, nawiązując do kojarzącej się ze statkiem powietrznym nazwy zespołu,   podsumował, że przebieg lotu wydaje się bardzo korzystny .

Autograf Grechuty i salon Polskich Nagrań

Autoryzacja wywiadów to nasza polska specyfika, wynik rodzimego prawa prasowego. Ale dla mnie to po prostu naturalne i logiczne, mniejsza o obwarowania prawne. Jestem za autoryzacją wywiadów. Przeprowadziłem ich w moim dziennikarsko-prasowym życiu mnóstwo i ani jednego nie dałem do druku, zanim mój rozmówca nie sprawdził, jak spisałem jego słowa (oczywiście wyjątek stanowili zagraniczni muzycy, ci czegoś takiego przy okazji wywiadu nie oczekują…). Jako redagujący dział krajowy „ Teraz Rocka ” pilnuję też autoryzacji wywiadów robionych przez naszych autorów.

Walker i Ozzy

Pod koniec lat 70., – jako jeden z etatowych pracowników miesięcznika „Jazz. Magazyn Muzyczny” – w ówczesnych, nadal dość siermiężnych   warunkach PRL-u byłem w o tyle szczęśliwej sytuacji, że miałem dostęp do takich informacji ze świata, które ciekawiły mnie wyjątkowo. Otóż redakcja miała załatwioną prenumeratę anglosaskiej prasy muzycznej. Do „Jazzu” regularnie docierał brytyjski tygodnik „Melody Maker”, dzięki czemu byliśmy właściwie na bieżąco, jeśli chodzi o to, co działo się w anglosaskim   rocku. Pamiętam, jesienią 1978 roku zwrócił moją uwagę anons reklamowy nowego albumu Black Sabbath, Never Say Die! .