Przejdź do głównej zawartości

Współcześni młodzi

Jest i taki urok gazet, czasopism sprzed lat. Czytamy, oglądamy i wiemy, co było potem. W antykwariacie Kosmos, najlepszym miejscu w Warszawie dla chcących kupić coś ze starej prasy, trafiłem na numer pisma „Radar”, z marca 1972 roku.
Była w tym dość dziwnym „miesięczniku pracy twórczej” (jak głosił podtytuł) stała rubryka, zatytułowana „Radość życia – fotografia”. A w nabytym przeze mnie numerze wśród nadesłanych i opublikowanych w tej rubryce zdjęć znalazły się fotografie autorstwa Jacka Szmuca z Krakowa. Redaktor, bardzo znany ówcześnie fotografik, Roman Burzyński, dostrzegł w nich chęć specjalizowania się w zdjęciach atelierowych, a zaklasyfikował cały zestaw do cyklu „współcześni młodzi”. Na dwóch ze zdjęć Szmuca widzimy osobę, którą w 1980 roku niemal cała Polska poznać miała dzięki transmisji telewizyjnej z festiwalu opolskiego. Ten niesamowity występ Maanamu, który zatrząsł ówczesnym polskim światkiem estradowym, za sprawą energetycznego rocka i elektryzującej wokalistki. Naprawdę było to boskie „Buenos”…
Tak, tak – dziewczyna na pozbawionych jakiegokolwiek opisu fotografiach z „Radaru” to Kora, w dwóch różnych fryzurach, na większym zdjęciu wyglądająca już właściwie punkowo. A na tym mniejszym pojawia się w towarzystwie Marka Jackowskiego, wtedy, w 72 roku, postaci już jakoś medialnej, bo znanego z zespołu Anawa.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Będziemy siadać przy stole, a Marek znów zacznie malować. Rozmowa z Bożeną Ałaszewską.

Gdy rozmawiałem z Markiem Ałaszewskim dla „Teraz Rocka” po ukazaniu się jego albumu Laufer , w pewnym momencie powiedział mi ze śmiechem: Jak będę miał 90 lat, to nie wiem, czy dam jeszcze radę płytę nagrać. Postanowiłem więc nie za dwadzieścia jak możnaby się spodziewać, lecz za dwa lata nagrać następną… 70-letni wtedy Ałaszewski poinformował, że pisze też rzeczy na orkiestrę i chóry, i taka będzie jego następna płyta po ostro rockowym Laufrze … Niestety, nie powstała. Pozostał artystą wydającym co dwadzieścia lat longplay-wydarzenie. Pierwszym i najsłynniejszym jest Mrowisko . Longplay nagrany został dokładnie 50 lat temu, w marcu 1971 roku, a jego zawartość nadal przykuwa uwagę, świetnie się broni.

Nie będę psuł legendy. Rozmowa z Andrzejem Nowakiem.

  Jest naprawdę śliczny   – zapewnił mnie Andrzej Nowak podczas naszej rozmowy w końcu czerwca. A chodziło o jego najnowszego Harleya-Davidsona, model cywilny z 1942 roku, którego z pomocą teścia skompletował i który powiększył jego i tak już imponującą kolekcję motocykli tej legendarnej marki. Andrzej rozmawiał ze mną przez telefon siedząc obok Harleya w swoim warsztacie, wyjątkowo ważnej części jego – jak mawia - „posiadłości” pod Głubczycami, gdzie od lat mieszka z żoną, Justyną, pod ochroną swoich ukochanych pitbulli.

„Na cały świat”( o najlepszych płytach 2023 roku i nie tylko…). Rozmowa z Michałem Wilczyńskim

Początek roku to, jak wiadomo, świetna pora na podsumowania. Także na rozmowę o najciekawszych płytach minionego roku. Z oczywistych powodów będzie to rozmowa głównie o albumach rockowych, bo przede wszystkim rockiem zajmuję się na moim blogu. Na rozmówcę wybrałem - jak w zeszłym roku - Michała Wilczyńskiego, założyciela i szefa wytwórni GAD Records, która także w 2023 roku dorzuciła sporo ciekawego do oferty fonograficznej, dostępnej na naszym rynku.